Problem z wyjęciem akumulatora

[eroberto1]

Mnie się zdarzyła dokładnie taka sama sytuacja jeden jedyny raz na kompletnym zadupiu gdzie do najbliższego domu było z 5 km. :shock: od tej pory nic, działa jak złoto. Do dzisiaj nie wiem co to mogło być.

[sandokan4]

Problem z wyjęciem akumulatora

Witam.
Problem polega na tym,że kręci się śruba trzymająca blaszkę przytrzymujacą akumulator od dołu.
Nie wiem czy został zerwany trzpień z gwintem od spodu tej bachy, czy też jest tam zwykła nakrętka. Wszystko razem się obraca i od spodu nie ma jak tego złapać. Kto wymyślił takie rozwiązanie. Jedna śruba unieruchamia auto.
Jakieś pomysły???
Pozostaje chyba dynamit, albo pocięcie aku na kawałki aby go wyjąć.

[Maru 123]

sandokan4, tasm jest chyba śruba i nakrętka więc spróbuj podtrzymać od dołu i może uda się odkręcić

[b-bar01]

nakretka jest zatopiona w plastikowej podstawie i nie ma jej za co chwycić, pozostaje odciecie łba sruby, lub, jesli to tylko zerwany gwint, podważanie sruby podczas wykrecania.

[adrianst5]

ja też miałem z nią problem ale podwadziłem te śróbe plaskim wkrętakiem a brat kręcił powoli jak tylko troche póściło to zaczeła iść. później kąbinerkami odkręcałem ją z godzine momętami miałem złapać za wiertarke i w cholere ją rozwiercić ale tak jak mówie powoli podpieraj mocno wkrętakiem tak żeby bardzo sztywna była i powoli odkręcaj

[sandokan4]

Odcięcie???? - - a, czym. Przeciez tam nic nie podejdzie - no chyba,że rozbiorę przód auta. Kazałbym to odkręcić baranowi który to zaprojektował.
Czyli do wiosny STOJĘ

[rss]

jesli dalbys rade zlapac to od spodu szczypcami Morse'a to ich zacisk powinien przytrzymac nakretke. druga metoda to nawiercenie sruby (lba) OD GORY malym wiertlem (bedzie latwiej) w ten sposob aby otwor powstawal w srodku sruby. na tym malym otworku zabazujesz sobie potem wieksze wiertlo (jakies fi 8) i jak zawiercisz wiekszym to leb sruby powinien sam odpasc albo dac sie urwac.

[b-bar01]

jesli to tylko zerwany gwint, podważanie sruby podczas wykrecania.

podwadziłem te śróbe plaskim wkrętakiem a brat kręcił powoli jak tylko troche póściło to zaczeła iść. później kąbinerkami odkręcałem

na poczatku spróbuj tak. jesli nie da rady pozostaje tylko wiercenie.
myślę że zaczym obróciłaby sie zatopiona nakrętka, pękł by ten plastik z podstawy.

[sandokan4]

Nie dałem rady... w tych warunkach. Skończyło sie oddaniem /holowaniwe/ auta do mechanika.
Mam już nową śrubę, którą wymienię chyba na plastikową jednorazowego użytku.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za porady.
Pozdrawiam.